czwartek, 30 sierpnia 2018

Jesień – czas zmian.



Jesień – czas zmian.


Od zawsze dla mnie jesień wiąże się ze zmianami, z przemijaniem i przygotowaniem się na NOWE.
Myślę, że nie jestem osamotniona.
I tak po chwili zastanowienia mogę przytoczyć kilka przykładów.






STRÓJ

Jedni wymieniają garderobę – o lekkich, jasnych i zwiewnych kreacjach można już zapomnieć. Trzeba się zacząc ubierać cieplej, no i ciemniej. Bo przecież już jest mniej słońca, więcej deszczu. Szkoda, żeby było widać każdą plamę błota na jasnych spodniach.



URODA

Lato jest czasem nie tylko lekkich ubrań. Używamy również lżejszych kosmetów, delikatne letnie zapachy perfum zamieniamy na bardziej intensywne, kremy muszą chronić naszą skóre przed chłodnym wiatrem.
Znaczna część kobiet częściej decyduje się na metamorfozy właśnie jesienią. Aura wpływa na chęć zmiany koloru czy długości włosów .



DIETA

Zmiana temperatur wiąże się ze zmianami na talerzu. Sałatki zastępujemy rozgrzewającymi zupami i ciepłymi warzywami. Dieta na jesień powinna być bardziej kaloryczna i treściwa, niż latem. Naturalną koleją rzeczy jest, że organizm domaga się więcej kalorii potrzebnych do rozgrzania. Czy wiedzieliście, że posiłki, jakie dostarczamy sobie jesienią powinny wspomagać naszą odporność?
Często nie zdajemy sobie sprawy jak istotną rolę pełnią posiłki...
Dużo cennych informacji na temat diety jesienią znajdziecie na:



DOM

Są też tacy, którzy zabierają się za zmiany w swoich czterech kątach. Zmiana mebli, przestawianie ich, czasem odświeżanie ścian. I ja zaszalałam!
Zdecydowaliśmy się na mój wymarzony fotel ;) Biorąc pod uwagę, że na razie tylko wynajmujemy mieszkanie, jest to trochę ryzykowna sprawa. Przecież w mieszkaniu docelowym może z nim być problem. Ale ja jestem przekonana, że nie będzie.
Na ten fotel zawsze znajdzie się jakaś przestrzeń :)



ŻYCIE ZAWODOWE

Patrząc również na sferę edykacyjną/zawodową koniec lata jest etapem zmian.
Na początku szkoła – koniec wakacji, przygotowania do nowego roku szkolnego.

I tu muszę wspomnieć, bo się uduszę – też tak uwielbiacie nowe arykuły szkolne? :D Boże! Przecież koniec sierpnia to najpiękniejszy okres, kiedy jest tyle pieęknych kolorowych piórników, zeszytów teczek i innych artykułów! Tak, przyznaję się – mam na tym punkcie bzika. Od zawsze, chyba już na zawsze.

Ale do brzegu...

W moim przypadku nie tylko powrót do szkolnych ławek oznaczał „początek”. Także w tańcu wrzesień oznaczał otwarcie sezonu, startowały turnieje, również te najważniejsze. Po wakacyjnych przygotowaniach wszyscy gotowi na rywalizację sportową wchodzili na parkiet z nową energią.

I tak wkraczając w dorosłość okazało się, że tak naprawdę wszystkie zmiany, jakie miały wpływ na moje dalsze życie następowały właśnie jesienią.
Jedna praca,
przeprowadzka do Warszawy,
druga praca,
narodziny Młodego,
ślub,
trzecia praca,
aż w końcu przyszedł czas na kolejną...



Cieszę się na zmiany, lubię wyzwania, lubię świeżą energię, z którą wkraczam w nowe miejsce.
Jest to dla mnie P O C Z Ą T E K.
Nigdy nie wiem czego się spodziewać.
Jasne, jest obawa. Ale zawsze wychodzę z założenia, że zmiany są na lepsze. Nawet jeśli wydaje nam się inczej.




Podsumowując – i ta jesień upłynie mi pod hasłem przewodnim
ZMIANA.



Trzymajcie kciuki ;)



Ev.