czwartek, 14 września 2017

D Y S T A N S . . .


Praca, praca, praca...
Czy nie lepiej podchodzić do tego wszystkiego z większym dystansem?
Słuchać piąte przez dziesiąte?
Starać się, ale nie robić wszystkiego za wszelką cenę?
Angażować się, a nie poświęcać?
Wykonywać swoją pracę i traktować ją jako PRACĘ, a jak czegoś nie dasz rady załatwić, to świat się nie skończy?
Czy nie powinniśmy przejmować się swoim życiem prywatny bardziej, niż pracą?

No pewnie, że powinniśmy.

Więc JA muszę się tego nauczyć.
Cholera, świat nie kończy się na pracy.
Nie jest to jedna jedyna rzeczy, którą możesz w życiu robić.
Nie jest to najważniejsza rzecz w Twoim życiu.
Mąż, syn, rodzina naprawdę są ważniejsi.
A Twoje zdrowie psychiczne?
Czy nerwy nie odbijają się na twoim zdrowiu?

Wdech, wydech.

Jak to powiedziała kursantka Marta:

Spójrz na to z pozycji kosmosu. Czy to, że teraz się czymś przejmujesz będzie miało jakieś znaczenie za 10 lat?”. 

Wielce prawdopodobnie, że żadne.

Naucz się DYSTANSU.
Może teraz, kiedy to wreszcie napisałam zacznę tego przestrzegać...





Ev.

6 komentarzy:

Pani Teges pisze...

Łatwo tak powiedzieć, ale jesteśmy tylko ludźmi. Pracą przejmowaliśmy się i będziemy przejmować, bo, niestety ale zajmuje nam większość życia :(

Sara Staniszek pisze...

Oh tak! Dystans jest bardzo potrzebny, zwłaszcza w pracy. Nie jesteśmy robotami, nikt nie jest idealny, więc nie można się wszystkim przejmować! Mój chłopak zawsze mi powtarza jak narzekam po wyjściu z biura "wyszłaś z pracy, to już o pracy nie myśl, teraz masz prywatne życie". Powoli wcielam w życie i jest mi z tym znacznie lepiej :)

on my way - ewelina lipińska pisze...

Gorzej, jak będąc w domu, gotując obiad, czy usypiając dziecko, dzwonią, piszą...

Justyna Spyrka pisze...

Oj tak, dystans to zdecydowanie coś, czego powinnam nabrać. Dobry wpis, motywujący i przypominający, na czym warto się skupić. Pozdrawiam i życzę powodzenia :)

Unknown pisze...

ooo tak, muszę się nauczyć dystansu. W moim przypadku to chyba dystans do ludzi najbardziej wyjdzie mi na dobre. :)

Unknown pisze...

Nie łatwo się zdystansować. Polecam praktykę uważności i mindfulness,

Prześlij komentarz